I co wy na to? Wiem, na razie informacja jest niepotwierdozna, ale mnie bardzo ucieszyła. A co wy o tym sądzicie?
Aparycją to on akurat w ogóle nie nadrabia, jako aktor w sumie jest ok, ale też nie rozumiem tego fangirlingu.
Nie zmarnowali - po prostu przydzielili nie tego aktora co trzeba. On zwyczajnie nie pasuje do typowo amerykańskiego klimatu filmowego.
Mads, Benedtict..... WOW. Nawet gdy mi napisali, że ten film jest o życiu bakterii w toaletach to w ciemno bym poszła. Moi ulubieni aktorzy.
Hhaha zgadzam się. Mogliby nawet siedzieć dwie godziny przed kamerą i nic nie robić :P
Jak dla mnie trochę szkoda że już został obsadzony w tym filmie. IMO byłby idealnym kandydatem do roli Victora von Dooma, gdyby prawa do F4 kiedykolwiek wróciły do Marvel Studios.
W przypadku MCU dobry casting do roli czarnego charakteru i tak w 95% przypadków nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Czarne charaktery tego kinowego przedsięwzięcia to jego największa bolączka i jedyna absolutna porażka. Protagoniści wychodzą im koncertowo na czele z Downeyem Jr, antagoniści to niestety odwrotna busola. Jak można było zmarnować Bena Kingsleya, przemianowując jego rolę na komediowy strzał dla jaj. To już lepiej było wziąć Owena Wilsona z doklejoną brodą. Kingsley jest wyśmienitym aktorem do monumentalnych ról , nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby kazać mu grać tak jak w IM3. Potem mamy Weavinga, który gra groteskowego , nazistę, który chce rządzić światem... bo jest złym nazistą. Eccleston to zły elf, który jest zły i może na tej wyliczance już zakończę, bo praktycznie większość z grona złych marvela w kinie można opisać w ten sposób. Jeden Loki wiosny nie czyni, Winter Solider był ok, ale skończył już etat na złego. Zemo przyjemne zaskoczenie. To jednak tylko wyjątki od reguły i Marvela ma talent do marnowania galerii złych. Nadzieja w Keatonie i tym, że scenarzyści i włodarze studia nie zabija kolejnej szansy na wspaniałą kreację wielkiego aktora. Mikkelsen jest co najmniej dobry, ma kilka wspaniałych ról, ale co z tego jeżeli Marvel zabija potencjał na wielkie kreacje aktorskie w imię.. no właśnie czego? Komedia ma swoje granice a marnowanie tuzów aktorstwa nie jest śmieszne, ale smutne i żałosne. Wielcy bohaterowie wymagają wielkich przeciwników. Jak mam na serio uwierzyć w to, że herosi mają wyzwanie do pokonania, skoro stawia im się na drodze jakieś bez jajeczne pierdoły do bicia.
Okropne, że moda na nijakich łotrów rozpanoszyła się na dobre w kinie super-hero. Nie wiem jak można po całości tak zawalić prezencje zła, które przecież psychologicznie można być dużo ciekawsze niż dobro.
Od siebie dodam Guya Pearce'a w "Iron Manie 3". Żeby w jednym filmie tak zmarnować nie tylko jego potencjał, ale i Bena Kingsleya, to już jest sztuka.
A jeśli pan Walkiewicz się nie myli, to ten film tylko potwierdza regułę.
Świetna wiadomość! Byłem bardzo zaskoczony gdy odkryłem ten fakt. Mads na pewno doda do filmu coś zapadającego w pamięć. Odkąd wiem że będzie w tym grać , czekam z coraz większą niecierpliwością , trailer robi bardzo dobre wrażenie.
W drugim polskim zwiastunie na Youtube jest pokazany jako ten zlyyyy . Więc na pewno wystąpi
Proszę, pomogę ci.
http://bfy.tw/8K4q
A może serio lepiej się ludzi ma filmwebie pytać i chwalić ignorancją?
Ignorancja, ignorancją. Jeśli zapytasz ludzi kim jest Mikkelsen większość niestety nie będzie miała pojęcia kim jest. Jak rzucisz hasła takie jak Hannibal ,Casino Royale ,Polowanie, może im się coś skojarzyć .Reszta to już mniejsze prawdopodobieństwo. Zamiast krytykować warto zainteresować .Co Ci daje informacja na filmwebie czy nawet ocena? Mi kompletnie nic. W momencie kiedy przeczytam komentarze mogę wywnioskować choć trochę czy warto coś obejrzeć z czyimś udziałem. Ja ze swojej strony powiem tyle, że nadaje filmom niepowtarzalnego klimatu i duża część z nich jest warta polecenia.
OK! Mam już ogólny obraz. Teraz wiem że już go widziałam w Casino Royale ale nie skojarzyłam z imieniem i nazwiskiem. Pozdrawiam.