Dobra fabuła, ciągła atmosfera niepewności, gra Russela. Ale nie ustrzeżono się błędów. W scenie jazdy i walki wręcz, samochód bohatera ociera się bokiem o skałę urywając lusterko. W następnym ujęciu lusterko znowu jest.
Szczególik... ha ha. Polecam
A koszula w pionowe pasy kierowcy ciezarowki po polgodzinie zamienia sie w brazowa.