Jestem ciekawa co wy myślicie na temat tych krzyży i figur Matki Boskiej w tym filmie. Pojawiały się w prawie każdej scenie, co waszym zdaniem chciał dokładnie przekazać reżyser? Nie uważacie, że to dość intrygujące lub/i kontrowersyjne?
Osobiście uważam, że film jest świetny. Oczywiście na początku czułam się trochę zagubiona i nie wiedziałam co o nim myśleć, ale nie straciłam na marne czasu. Brawa za dobór aktorów. Leo był świetny, właśnie tak wyobrażałam sobie Romeo!
Co do tych symboli ... Było ich tam pełno , zresztą , motywy religijne były tu naprawdę wyraźnie pokazane także jeśli chodzi o główną parę - Julia przebrana za anioła , jej krzyżyk na szyi itp . Sam krzyż zastępuje w tytule filmu znak & ... Na pewnej stronie o filmie pisze tak : ,, Chwilami wydaje się, że natłok symboli religijnych służy bohaterom za równoważnik, usprawiedliwienie i bieżące rozgrzeszenie dla równie wielkiej ilości posiadanej broni i zła czynionego (nieświadomie i świadomie) na każdym kroku. " Ale tak dokładnie , nie mam do końca zdania , co chciał przez to powiedzieć Luhrmann ;)
W pierwszej chwili nasunęlo mi się skojarzenie że może ma to związek z okresem powstania tego utworu. jednak Szekspir żył w XVI w. a to renesans i tam już nie myślano głównie o Bogu. Chyba zgodzę się z tym co zacytowala Luenna - może to byl poprostu taki kontrast. Nie wiem co tam po głowie chodziło Bazowi ale to może nawet dobrze bo lubię jak mnie zaskakuje. Wspaniale przedstawil tę historię.
a może chodzi tu o pokazanie kultury latynoskiej (akcja dzieje się na Florydzie- natłok Kubańczyków). Latynosi bardzo często eksponują swoje tradycje katolickie. W ich kulturze pełno jest symboli religijnych widocznych w stroju, ozdobach, tatuażach itp.
Wszechobecne symbole religijne, a jakże, mają swoją funkcję, i są tutaj tylko... symbolami. Bo świat, w którym żyją nasi bohaterowie jest wyprany z wartości, które się z religią chrześcijańską powszechnie kojarzą, pozostały tylko te znaki. Zwróćcie uwagę, że Tybalt ma matkę Boską na pistolecie – przecież to normalny paradoks ;)
Pokazują po prostu, że Julia jest bardzo religijna. Jedni mają na ścianach bohaterów filmów czy gier, a ona to - co kto lubi, wolno jej i już.Zresztą ważna rolę w tym filmie/sztuce pełni ksiądz, który pomaga zakochanym.
To znak hipokryzji: tak jak mafiosi sycylijscy palą świeczkę po każdym udanym zamachu, tak i tu - w perwersyjnym, pełnym przemocy piekle, krzyż ma sankcjonować kolejne zbrodnie, wynaturzenia, zło.
Tak, dokładnie. Ja pochodzę ze świętokrzyskiego, w latach 60-tych ubiegłego wieku w sąsiedniej miejscowości grasowała rodzina seryjnych morderców, którzy przed "wyprawami na łowy" odprawiali rytuały modlitewne przed zrobionym w domu ołtarzykiem... Więc zdarza się nie tylko w filmach :)