Przyjemnie sie go oglada, ale jeszcze przyjemniej slucha sie jego glosu! Po uslyszeniu Ewana w "Moulin Rouge" bylam w szoku. Ma cudowny, miekki, zmyslowy glos. Przemienil sympatyczna, prosta pioseneczke Eltona Johna "Your Song" w cos naprawde wielkiego, w istny hymn milosci, ze sie tak wyraze... Chapeaux bas!:)