Z odcinka na odcinek coraz lepiej. Zdaję sobie sprawę że zaraz wyleje się na mnie wiadro pomyj ale już przyzwyczaiłem się do tego ze fandom Star Wars a przynajmniej większość jest wiecznie nie zadowolony. Przeważnie niezadowoleni są moi rówieśnicy urodzeni na początku 70-tych lat wychowani na klasycznej trylogii, zapomnieli już jaka pustka nastała po Powrocie Jedi i marzenia że mogliby coś nakręcić jeszcze. A jak nakręcają to a to aktorzy marni, a to logiki brakuje a to nie w tą stronę machnął mieczem itd itd. Jasię cieszę ma każdy nowy serial czy film z tego uniwersum to spełnienie marzeń z czasów gdy za miecz świetlny robił mi kij pomalowany na niebiesko. A wracając do odcinka to fajne nawiązania do przeszłości, akcja no i Vader taki jaki powinien być od początku, ogólnie w tym serialu to Vader w końcu jest pokazany jak należy.
Żadnych słów krytyki nie masz? To jest arcydzieło prawda? Po tym poznamy orko/trolla :)
Nie orko trolla ja poprostu umiem się bawić przy nowych produkcjach ze świata Gwiezdnych Wojen i tyle a jak ktoś jest ponurakiem tyo mu wiecznie coś nie będzie pasowało
Bawić się możesz ale bycie bezkrytycznym = byciu głupim. Do tego atakowanie pseudofanów (trolli) powoduje, że automatycznie jesteś takim samym trollem tylko na drugim końcu ścieżki. Skoro lubisz SW to wiesz, że balans jest odpowiedzią na wszystko. Ani jasna ani ciemna strona. No ale skoro od razu tego nie zrozumiałeś to tylko potwierdziłeś siebie.
Ty Nikogo nie atakujesz? Na szczęście nie możesz edytować swojej wypowiedzi i wszyscy widzą jakim jesteś kłamca. :)
Cytuję ciebie bo masz problem z przeczytanie tego sam napisałeś:
"przyzwyczaiłem się do tego ze fandom Star Wars a przynajmniej większość jest wiecznie nie zadowolony. Przeważnie niezadowoleni są moi rówieśnicy urodzeni na początku 70-tych lat wychowani na klasycznej trylogii, zapomnieli już jaka pustka nastała po Powrocie Jedi i marzenia że mogliby coś nakręcić jeszcze. A jak nakręcają to a to aktorzy marni, a to logiki brakuje a to nie w tą stronę machnął mieczem itd itd."
To jest wg Ciebie atak ? Człowieku ile Ty masz lat ? 14 ? Chyba nie widziałeś jak ludzie w sieci atakują innych.
Takimi wpisami bagatelizując problem. Prosty schemat odwrócenia uwagi. "Ja jestem zły ale tamci są jeszcze gorsi więc w porównani u do nich to w sumie jestem ten dobry." Coraz bardziej kłamiesz. Nawet samemu sobie kłamiesz by uwierzyć w to co sam piszesz.
Zostałeś zgłoszony za powtarzające się obrażanie mnie. Nie da się z tobą normalnie rozmawiać. Pozdrawiam.
Oczywiście że widzę błędy w serialu tak samo jak i w filmach pełnometrażowych ale zwyczajnie nie zwracam na nie uwagi, ignoruję je i dlatego na każdym filmie dobrze się bawię.
Dobrze bawić się nikt ci nie zabrania :)
Ku Klux Klan też się dobrze bawił zabijając Czarnoskórych ;) Wiem, że bzdurny przykład ale chcę ukazać to, że nawet gwałciciel dobrze się bawi podczas dokonywani zbrodni. Ty reprezentujesz identyczną skrajność. Widzących tylko swoją rację jak im się przedstawi dowody i konstruktywną krytykę to zachowują się jak płaskoziemcy.
Bardzo dobrze, że widzisz jakieś błędy. Źle, że je ignorujesz. Jak napisałem wyżej, ucieczka w stronę Wszystko jest dobrze lub wszystko jest źle jest tym samym złem. Tylko balans. Oglądasz Star Wars i żadnej nauki i puenty z caaałej historii zawartej w niej nie wyciągnąłeś przez tyyyle lat co jesteś fanem? Wielka szkoda.
Świetny odcinek miałem ciarki i pokazali Vadera takiego jakiego chciałem widzieć, potęge mocy było czuć :)
no właśnie ten Vader to jedyny dobry element tej produkcji. Cała reszta to jakieś nieporozumienie. Mogę Ci wymienić wszystkie słabości (według mnie oczywiście) ale to raczej strata czasu jeśli oceniłeś już to na 10 :P
hehe no jasne :d jak mogłem napisać cokolwiek złego i urazić tym twoje uczucia.. taki ze mnie drań.
Ależ ja widzę różne błędy i mankamenty i to nie tylko w tym serialu ale i we wszystkich produkcjach Gwiezdnych Wojen, tylko zwyczajnie je ignoruję co pozwala mi się doskonale bawić podczas oglądania.
Do osób oceniających ten kał na 10 - możecie mi powiedzieć jaki element tego serialu zasługuje na tak wysoką ocenę? Czy mi coś umyka?
Bo ten kał ma znaczek "Gwiezdne Wojny" na opakowaniu. Tutaj jedynie chodzi o ikonografie a nie sposób prowadzenia serialu. Będą ci mówić najbardziej subiektywne ballady o uczuciach, o tym jak to coś wygląda jak Gwiezdne Wojny czyli jest jak Gwiezdne Wojny, jak widzieli Dartha Vadera i mieli mokro. Tak to już niestety sprawa wygląda.
Dokładnie tak. Jest Vader, jest Anakin, jest Obi, są miecze świetlne i to fanbojom wystarczy. A jeszcze jakby im wyciąć czarnoskóre postacie to byliby wniebowzięci.
Mnie czarnoskóre postacie w ogóle nie przeszkadzają, nie mierz każdego jedną miarą
Piszę ogólnie o fandomie. Rasistowskie wysrywy fandomu SW to codzienność. Moses Ingram przy angażu do roli Revy nawet dostała ostrzeżenie, że to może się zdarzyć.
Nawet jakby w tym serialu grali sami nieskazitelni aryjczycy, to i tak nie zmienilo by to faktu zeten serial jest strasznie słaby. Scenariusz pisany chyba przez 16latka. Poziomem emocji dorównuje Smerfom.
No ja rozumiem, że każy ma inne opinie, ale bez przesady...
Wcześniejsze odcinki oceniałem średnio, ale ten wyjątkowo mi się podobał :).
Ja nie wiem skąd sie wzieło Panu, że fani nie lubią Reevy ze względu na kolor skóry. Nie wszystko, co powie Disney jest prawdą...
Skoro tak krytycznie Pan ocenia serial nie zauważył Pan tej słabej gry aktorskiej ?
Jest to serial o Obi-Wanie, gdzie fani czekali na niego od bardzo dawno to cieszy jego widok jak i Vadera oraz Anakina, bo w końcu po to jest ten serial.
Faktem jest to, że fabuła jest pisana na kolanie, a muzyka i efekty spejalne są porażką
Przecież to oczywiste, że fani nie trawią Revy przez grę aktorską a Disney sam zrobił tą kontrowersję przed serialem, aby odbijać każdy konstruktywny krytycyzm oskarżeniami fanów o rasizm. Tak jak kiedyś pisałem, to nie jest jej wina że dostaje taki scenariusz i instrukcje. Scenariusz, w którym przeżyje przebicie mieczem świetlnym dwa razy, w którym nie została zabita przez Vadera do tej pory mimo tego, że wiedział o jej zamiarach i pewnie na końcu to ona okaże się lepszą bohaterką niż Obi.
No tylko, że mi się nie podoba Obi-wan, który nie jest w stanie zapamiętać dwóch fałszywych imion i złapać 10 latki, którą ma pół metra od siebie (i to nie ma żadnego związku z tym, że jest słaby w mocy po 10 latach) ani Vader który jest po prostu niekompetentny i mógłby zakończyć tą całą farsę w 3 odcinku, ale mu się nie chciało.
Wymagam więcej od jednej z największych korporacji na świecie i sam wygląd postaci oraz emocjonalna reakcja na nie znajdujące się na ekranie nie wystarczą.
Rozumiem w jakimś stopniu Twoje niezadowolenie. Zgadzam się, że Obi-Wan w wielu momentach zawodzi i również chciałbym aby się bardziej postarali.
Pozdrawiam
Problem polega na tym, że Disney ma w duszy GW. Tak całkowicie. I dlatego robią wszystko na odwal bo wiedzą, że i tak każdy kto jest fanem i tak wykupi pakiet albo pójdzie do kina.
Ktoś nie tak dawno od Disney'a oficjalnie powiedział, że gardzi ludźmi lubiącymi GW.
Błędy, wiadomo jak to błędy zdarzają się w każdym filmie i serialu. Jednak nie można wybaczyć kompletnych debilizmów. Jak chociażby wszędzie przytaczany fragment ze szlabanem. Od siebie dodam rozmowę pomiędzy Obi-Wanem a Organą.
Mają wedle historii 25 tys lat rozwoju i blokad na komunikatory tam nie wymyślili? Wiedzą, jak niebezpieczna jest wiedza jaką mają dla swoich podopiecznych i rozmawiają otwartym tekstem? Rozumiesz o co mi chodzi.
SPOILER
Niszczyciel na orbicie gdzie Vader ma walczyć z Obi-Wanem, ten go pokonuje i potem odlatuje a Niszczyciela nie ma?
To już piąty odcinek, a ty dalej oglądasz ten kał? Chyba jesteś więc żukiem gnojarzem jeśli nie zaprzestałeś seansu.
Rozumiem, że można trafić na jakiś film, który się nie spodoba, ale katować siebie serią takich filmów? Chyba, że ma się jedyne hobby krytykowanie...
oglądam dla Ewana którego uwielbiam i jest jedyną rzeczą która mnie jeszcze trzyma ;) no i jeszcze dla beki wsm - przy niektórych scenach można się nieźle pośmiać...
Pisałem - to jest syndrom sztokholmski. Serial jest obrzydliwy, będę narzekał, ale będę oglądał.
Serial ma dużo błędów a naiwność niejednokrotnie wywala poza skale. Jednak ocenianie tego na 4 czy mniej to zwykła dziecinada która zaniża ogólną ocenę serialu. Same zdjęcia, praca kamery, efekty, kolory stoją na bardzo wysokim poziomie jak na serial i za samo to można by dać z 5. Dodając do tego Ewana, Vadera i Rupeta mamy całkiem ok serial.
To dobrze, że się cieszysz z każdej produkcji star wars, ale tą spuściznę przejął przecież potężny marka Disneya i teraz kilka produkcji rocznie wypuszcza to dlaczego nie mamy wymagać od twórców solidnej produkcji z ciekawymi bohaterami, a nie takiej nijakości zrobionej na odwal się, powiem szczerze ta produkcja wali jakaś sztucznością i tandetą. Bohaterowie są płytcy nie obchodzą mnie ich losy, nawet jak by zginął Obi Wan czy Vader wzruszył bym ramionami i się nie przejął
Co do sztuczności, amsz wrażenie ze ten odcinek był nagrywany na jkaimś green screene w Mandalorian oraz Ksiedze Boba fetty mamy doczyninia zmega budrzetem tutaj natomiast mam wrażenie że z posotałości budrzetu na Mandalorianq oraz Boba Fette nakręcono Obi Wana.
Nie, mam sie powiesić z tego powodu, jesteś chyba na tyle inteligenty żeby się domyślić co czytasz, a jak nie to żadne lekcje cię tego nauczą.
Człowiek, który pisze jakby nie ukończył 3 klas podstawówki zaczyna coś o inteligencji? Jakbym nie potrafił ułożyć jednego zdania bez ortografa i pięciu literówek to bym się w ogóle nie udzielał na pisanym forum. Widzę, że drugi komentarz ci mama sprawdzała i jest lepiej hahaha.
5 odcinek zdecydowanie najlepszy.
Wreszcie czuć emocje i super, że pokazali wreszcie złożoną relację Obi Wana z Anakinem. Ich wspólne sceny to była najlepsza część odcinka i do tego zostało wyjaśnione dlaczego Anakin jest 'still a learner'.
Na plus, że Vader cały czas udawał, że daje się wodzić za nos Trzeciej siostrze, tylko dlaczego zostawił ją przy życiu? To nie było vaderowe.
Mnie zastanawia jakim cudem ona jako zwykły człowiek nie umarła od razu przebita na wylot przez Vadera i to wyraźnie w miejscu gdzie taki cios jest śmiertelny... Ja rozumiem że ten Wielki Inkwiztyor jest kosmitą i pewnie ma inną budowę ciała i mógł przeżyć cios w brzuch no ale ona to chyba nie bardzo...
Osiągamy poziom w Gwiezdnych Wojnach gdzie nie wiadomo czy ktoś przeżyje przebity mieczem świetlnym. Patrząc jeszcze na jej flashback to można wywnioskować, że przeżyje przebita mieczem świetlnym przez Vadera dwa razy... To się nazywa plot armor, taki lekki niezauważalny!